Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
- Uwierz mi, Bialy ciagnal rannych do szpitala... No jakby szpitala .. Mniejsza. Jak nie wierzysz, to mozesz sam go ciagnac. A ja sobie pojde, prowadzac was - wyszczerzyla sie, mowiac glosem konczacym dyskusje.
- Blisko... Chyba, ze... - zamyslila sie i zagwizdala. - Bialy Kiel nie takich ludzi nosil. Pies po chwili przybiegl. Spojrzal na Lily i na facetow. Zawarczal na nich i stanal przed swojabwlascicielka. - Bialy, spokoj! To nie oni. Pies poslusznie przestal warczec, jednak nadal stal przed nia.
- Wiesz, lata w woju tak na mnie wpłynęły. Mieliśmy pół minuty, żeby ocenić gościa dobrego, od gościa złego, a gdy źle trafiliśmy.. no to cóż.. - mruknęła, niemile wspominając wszelakie blizny na brzuchu. - Lily jestem.