1
Rand wtulił się we włosy Scar.
Alice tylko pokręciła głową.
- No ale widzisz ile możesz znajomości ominąć, jeśli nie chodzisz do szkoły. - chwilę pomyślała. - No dobra, z Carmim znałam się zanim poszłam do tamtej szkoły, a w Kompleksie trzymałam się tylko z GLASSED, więc nawet nie wiem, kto tam również wtedy chodził... Ale mniejsza z tym, i tak mam rację. Jak zawsze, ph.
Carro zerknął na Alice ze znudzoną miną, a gdy Vrolikowi w końcu udało się wstać, orzechowy basior podniósł się na tylnych łapach i bezceremonialnie walnął przyjaciela obiema łapami prosto w biały bok z taką siłą, że basior nie zdążył nawet pisnąć, a już leżał zakopany w zaspie i tylko długie łapy wystawały na zewnątrz. Carmi tylko zaśmiał się - krótko i chrapliwie - po czym bez żadnego wysiłku wskoczył na wysoką gałąź jakiegoś drzewa.
Red za to, ignorując wszystko, co się wokół rozgrywało, piorunowała wzrokiem śmiejącego się z niej bezczelnie mężczyznę.
- Czytałam "Alicję...", ale i tak pamiętam tylko film na kasecie VHS, trochę był marnej jakości, ale puszczali nam to w wię... Znaczy, w przedszkolu, bo nikt nie chciał leżakować i uratował ich tylko ten stary sprzęt.
Alice tylko pokręciła głową.
- No ale widzisz ile możesz znajomości ominąć, jeśli nie chodzisz do szkoły. - chwilę pomyślała. - No dobra, z Carmim znałam się zanim poszłam do tamtej szkoły, a w Kompleksie trzymałam się tylko z GLASSED, więc nawet nie wiem, kto tam również wtedy chodził... Ale mniejsza z tym, i tak mam rację. Jak zawsze, ph.
Carro zerknął na Alice ze znudzoną miną, a gdy Vrolikowi w końcu udało się wstać, orzechowy basior podniósł się na tylnych łapach i bezceremonialnie walnął przyjaciela obiema łapami prosto w biały bok z taką siłą, że basior nie zdążył nawet pisnąć, a już leżał zakopany w zaspie i tylko długie łapy wystawały na zewnątrz. Carmi tylko zaśmiał się - krótko i chrapliwie - po czym bez żadnego wysiłku wskoczył na wysoką gałąź jakiegoś drzewa.
Red za to, ignorując wszystko, co się wokół rozgrywało, piorunowała wzrokiem śmiejącego się z niej bezczelnie mężczyznę.
- Czytałam "Alicję...", ale i tak pamiętam tylko film na kasecie VHS, trochę był marnej jakości, ale puszczali nam to w wię... Znaczy, w przedszkolu, bo nikt nie chciał leżakować i uratował ich tylko ten stary sprzęt.